Nasi młodzi kadrowicze

niedziela, 06 listopada 2011 00:00
Drukuj

Jest nam niezmiernie milo poinformować, że na sześć miejsc w kadrze juniorów 2012 w kategorii F1A aż trzy przypadly w udziale reprezentantom Aeroklubu Bydgoskiego. Są nimi: Bartosz Karlowski, Damian Bajer i Krzysztof Drygalski. Należą się im wielkie gratulacje wraz ze słowami uznania dla pozostających jak zwykle w cieniu: instruktora Wiesława Nowaczyka (na zdjęciu pierwszy od lewej) oraz Lecha Karłowskiego (pierwszy od prawej), ojca Bartka, który z rzadko spotykanym zaangażowaniem walnie przyczynil się do sukcesów nie tylko swojego syna.


dsc5117l

Jak do tego doszło - poniżej w skrócie.

 

BALTIC CUP w Madziunai na Litwie.

W tym roku także postanowiliśmy odwiedzić Litwę, aby wystartować w Balic Cup zawodach zaliczanych do Pucharu Świata.
Pogoda dopisała i zawody rozegrane zostały w słonecznej, sportowej atmosferze na ziemi jak i w powietrzu. W zawodach wziął udział Bartek Karłowski, który zajął 4 miejsce w juniorach. Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie przygoda w 3 kolejce, w której szybowiec Bartka zahaczył o hol zawodnika startującego z sąsiedniego stanowiska. Szybowiec lądując w ciasnej spirali uszkodził statecznik i Bartek musiał dokończyć zawody na szybowcu zapasowym. Były to Bartka pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata i pierwsze cenne punkty do klasyfikacji ogólnej.

Lech Karłowski

 

MISTRZOSTWA POLSKI JUNIORÓW MŁODSZYCH – Gliwice 2011.

Patrząc wstecz na ostatnie lata, zauważymy, że ekipa naszego aeroklubu nieprzerwanie startuje w tej największej imprezie modelarskiej w naszym kraju. Jadąc na tegoroczne zawody mieliśmy jeszcze w pamięci niezwykle udane dla nas mistrzostwa w 2010 roku. Zdobyliśmy wówczas dwa tytuły indywidualnych Mistrzów Polski, jeden – Wicemistrza Polski i Mistrza Polski – zespołowo. Tym razem nie było aż tak dobrze, co nie oznacza, że wróciliśmy „na tarczy". Nasi młodzi reprezentanci zaprezentowali się naprawdę dobrze, ale w paru przypadkach zabrakło trochę szczęścia do pełnego sukcesu. Sewerynowi Nowaczykowi – naszemu debiutantowi w ekipie zabrakło np. jednej sekundy by dogrywać się o trzecie miejsce w konkurencji F1H (zajął miejsce 4). Jedno złe holowanie Bartka Karłowskiego spowodowało spadek na 8 miejsce mimo, że pozostałe starty budziły podziw w ekipach rywali. Również jedną wpadkę zaliczył Damian Bajer. Tu jednak strata nie był aż tak duża i Damian zdobył ostatecznie brązowy medal ! w konkurencji F1A/M. Ostatecznie 6 miejsce w klasyfikacji drużynowej wśród 29 ekip startujących w mistrzostwach to niezły wynik, choć apetyty były z pewnością większe.
Wiesław Nowaczyk


MULTIPUCHAROWY DAMIAN! - Stalowa Wola

Po długiej przerwie (ostatnie zawody były rozgrywane w połowie czerwca) 12 sierpnia młodzi modelarze z Bydgoszczy wyjechali na zawody do Stalowej Woli. W tym roku na lotnisku w Turbii oprócz Pucharu Polski w małych i dużych formach odbyły się również zawody zaliczane do Pucharu Świata (Summer Cup 2011). Na starcie stanęli zawodnicy z Japonii, Ukrainy, Czech, Słowacji i Polski. Bydgoszcz była reprezentowana przez Damiana Bajera, Bartosza Karłowskiego ( obaj juniorzy) oraz Piotra Chmielewskiego (w tym roku po raz pierwszy w klasie senior). Pogoda wymarzona dla modeli swobodnie latających. Słońce i cumulusy postarały się, aby noszenie były pewne. Organizator zadbał o resztę.
W piątek rozegrano Puchar Polski w klasach F1H, G „open", juniorzy młodsi, oraz F1S latające skrzydła) „open". Bartek Karłowski jest pierwszy, Damian zajmuje 3 miejsce w klasie F1H juniorzy młodsi. Już pierwszego dnia zawodów zdobyliśmy dwa puchary.
Następnego dnia konkurencje rozgrywane były w klasie F1B „gumówek" oraz F1C „silnikówek". Tego dnia mieliśmy przerwę, którą poświęciliśmy na zwiedzanie zabytków Sandomierza, a wieczór spędziliśmy na treningu w Turbii.
W niedzielą pierwsza konkurencja rozpoczęła się już o 7 rano. Lekkie zamglenie, kompletna cisza i maksymalny czas lotu 210s to sprawdzian dla techniki holu oraz wyregulowania modeli. W naszym zespole tylko model Damiana lata na maksymalny czas 210 s. Kolejne kolejki już w bardziej przyjaznych termicznie warunkach i maksymalne czasy. W trzeciej kolejce model Bratka po poprawnym wyholowaniu zamiast w noszenie wpada w duszenie i lata tylko 55 s, co przekreśla szansę na dobre miejsce. Damiana nie opuszcza szczęście i ostatecznie lata we wszystkich kolejkach na „maxa". Będzie się dogrywał.
Późne popołudnie w Turbii w pełnym słońcu, prawie bezwietrznie. Do dogrywki stanęło dwóch seniorów z Polski i 3 juniorów Czech i 2 Polaków. W klasie „open" Summer Cup 2011 wygrywa Kamil Halicki z Wrocławia wypuszcza model idealnie, drugi jest Czech , któremu zabrakły 4 s. do „maxa", ponieważ w ostatniej fazie lotu szybowiec wlatuje za wysokie drzewa i komisja nie może zobaczyć lądowania. Trzeci jest Damian. Młodzi modelarze powtórzyli sukces z zeszłego roku i z jednego wyjazdu do Stalowej Woli przywieźli 6 pucharów, z czego 5 pucharów zdobywa Damian- BRAWO!!!

Tekst i zdjęcia: Lech Karłowski

 

PUCHAR POLSKI w Krośnie. Damian trzeci w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski F1A.

W zawodach w Krośnie wystartowali: Piotr Chmielewski, Damian Bajer, Krzysztof Drygalski oraz Bartosz Karłowski. Były to zawody 2 dniowe. Pierwszego dnia rozegrano konkurencje w klasie F1A, na których zakończony został Puchar Polski 2011.
W dniu zawodów altocumulus przykrył szczelnie niebo i trzeba było wiele trudu, aby znaleźć odpowiedni moment do startu. Aby nie było za łatwo wiatr wzmagał się z każdą godziną i wiał z najbardziej niekorzystnego kierunku. Na początku wydawało się, że organizatorzy zbyt asekuracyjnie podeszli do konkurencji wyznaczając czas maksymalny na 120 s, co dla szybowców klasy F1A nie jest dużym wyzwaniem. Okazało się, że obawy sędziego głównego były słuszne, a scenariusz w ostatnich dwóch kolejkach napisał silny południowy wiatr, który dmuchał do 6 m/s. Nasi juniorzy polecieli przeciętnie. Krzysztof był piąty, Bartek ósmy, Damian 10. Piotr w tym roku już jako senior zajął 9 miejsce.
Damian zajmując pierwsze miejsce w Stalowej Woli, piąte w Kroczewie, w punktacji generalnej zajął trzecie miejsce w Pucharze Polski w kategorii juniorów, co jest bardzo dobrym wynikiem- BRAWO!
W drugim dniu zawodów rozegrano Puchar Polski w F1H. W zawodach wystartowali Damian i Bartek. Bardzo dobrze polecieli w pierwszych dwóch kolejkach zaliczając maksymalne czasy. Trochę szczęścia zabrakło w kolejce trzeciej, gdzie loty były słabsze. Ostatecznie Damian zajmął trzecie miejsce, a Bartek czwarte. Były to drugie zawody Pucharu Polski w małych formach. Przed nami jeszcze dwa spotkanie w Gliwicach za miesiąc. Jeszcze powalczymy...!!!

Lech Karłowski

 

SUKCES BYDGOSKICH MODELARZY- kolejne dwa puchary.

W sobotę 3 września br. odbyły się zawody o Puchar Polski modeli szybowców swobodnie latających w klasie F1A w Kroczewie. Z Bydgoszczy startowali zawodnicy: Piotr Chmielewski - senior, Bartosz Karłowski, Krzysztof Drygalski, Damian Bajer – juniorzy. Krzysiek zajął drugie miejsce, a Bartek trzecie. Pozostali zawodnicy Piotr i Damian klasyfikowali się także wysoko. Zawody nie należały do łatwych ze względu na trudne technicznie lotnisko oraz zmienne warunki atmosferyczne. Walka była zaciekła, o czym świadczą rozgrywane dogrywki o zmierzchu.

Lotnisko,na którym odbywały sie zawody, to pole z trawą i chwastami wysokimi czasami po kolana - widać na zdjęciach. Dodatkowo w tej wysokiej trawie było totalne kretowisko, czyli górka- dołek.Potykanie się było na porządku dziennym. Zawodnicy mieli pięć kolejek, loty na 180 sekund. Ciekawa była jedna z kolejek gdzie większość modeli „spadała" po około 100 sek., czyli totalne duszenie. Damiana model jednak znalazł sobie na wysokości 2-3m jakieś noszenie i tak latał, aż wylatał czas maksymalny. Dwie ostatnie kolejki dały całkiem ładne noszenia i kto trafił na dogodny moment musiał potem daleko biec za modelem bo wchodziły na około 300-400m oceniam „na oko", ale były wysoko. Jak były noszenia to i duszenia i tu zabrakło szczęścia Damianowi i Piotrowi, którzy modele wyholowali bardzo ładnie i na początku złapali dużą górę, ale za chwile wypadli z termiki kończąc przedwcześnie loty. Jestem pod wielkim wrażeniem całej ekipy. Chłopcy dawali z siebie wiele i wspaniale sobie pomagali. Jest to wbrew pozorom trudny kawałek modelarstwa. A na koniec dnia wszyscy porówno byli kąsani przez masę komarów.

Teksti zdjęcia: Krzysztof Bajer

 

PUCHAR ŚWIATA - Kietrz 2011.

Miejscem rozgrywania zawodów jest ogromne ściernisko niedaleko Kietrza. Pogoda wspaniała dla szybowników. Umiarkowany wiatr sprzyjał holowaniu, ale pogoń za modelami wymagała nie lada wysiłku. Odległe łany kukurydzy bardzo utrudniały odszukiwanie modeli. Na szczęście wiatr w ciągu dnia osłabł za to noszenia były bardzo silne i unosiły szybowce wysoko na tle białych cumulusów.
W Kietrzu z Bydgoszczy wystartował tylko Bartek Karłowski, który wygrał zawody w klasie F1A junior. W klasie F1A open dogrywał się o trzecie miejsce z Mateuszem Kopaczem z Krosna. Bartek „strzelił" swój model bardzo dobrze, zabrakło minimalnego noszenia, które pozwoliłoby na dłuższy lot. Dogrywkę wygrał Mateusz, który bezbłędnie znalazł noszenie, a jego model wylatał maksymalny czas 300 sekund. Był to długi, męczący dzień, ale zakończony sukcesem.

Tekst i zdjęcia: Lech Karłowski

 

PUCHAR POLSKI 2011 dla Bartka Karłowskiego !!!

Dwudniowe zawody o Puchar PSS „Społem" zaliczone do Pucharu Polski „małych form" odbyły się w Gliwicach. To były ostatnie spotkania w tym sezonie, na których wyłoniono najlepszych zawodników w Pucharze Polski Modeli Swobodnie Latających „małych form" oraz latających skrzydeł. W zawodach w konkurencji F1H (modele szybowców) w grupie juniorów młodszych wystartował Bartosz Karłowski.
Jesienna pogoda była bardzo kapryśna. Niska temperatura, przelotne opady deszczu przy pełnym zachmurzeniu wymagały od zawodników dużego poświęcenia i wytrwałości, aby wyholować i wyczepić model w najlepszym momencie. Bartek wykorzystał swoje umiejętności w sposób perfekcyjny. Jako jedyny junior, krążąc modelem, potrafił wyczuć bardzo słabe, zmienne noszenia, dzięki którym szybowiec latał osiągając maksymalne czasy. Tego weekendu wygrał podwójne zawody o Puchar „Społem" uzyskując maksymalną ilość punktów.
W czterech rozgrywkach Pucharu Polski Bartek trzy razy zajął pierwsze miejsce. Puchar Polski 2011 w kategorii juniorów młodszych wręczył Bartkowi znany mistrz modelarstwa Stanisław Kubit z Gliwic.
Takie momenty zawsze dostarczają dużo pozytywnej energii nie tylko zawodnikowi, ale również trenerowi i rodzicom. Oby tak dalej....

Lech Karłowski