Loty 13.03.2011

niedziela, 13 marca 2011 23:12
Drukuj

Pogoda piękna, iście wiosenna, więc jak tu nie polatać? Odkurzyliśmy Rexia 700-tkę, Angela 30, Cessnę 182 i niedawno oblatany szybowczyk (ten nie zdążył pokryć się kurzem). Gwoździem dzisiejszego programu była Cessna 182, która półtora roku  temu wykonała zaledwie jeden krótki wieczorny locik, więc dzisiejsze loty potraktować trzeba jako właściwy rzetelny oblot.  Staszek zdemontował owiewkę przedniego koła (trawa zbyt gęsta i zmierzwiona w stosunku do rozmiarów modelu), silnik "zagadał" bez problemów jak na Saito przystało, chwila kołowania i w górę. Modelik bardzo poprawnie zachowuje się w locie co widać na załączonych zdjęciach. Przejście do lotu na klapach bezproblemowe i łagodne, więc nic, tylko latać...