Jak zwykle po sezonie przychodzi czas na podsumowania. Każdemu posiadaczowi modelu najwięcej emocji przeważnie dostarcza dziewiczy lot nowego cacka. W minionym roku kilka nowych konstrukcji wzbiło się po raz pierwszy w powietrze.
Miniony sezon nazywaliśmy żartobliwie "rokiem SebArta", ponieważ połowa z oblatanych modeli wywodzi się od tego producenta. Zestawy tej firmy nie należą do najtańszych, jednak jakością biją konkurencję na głowę.
Na początek parę fotek z ubiegłorocznych spotkań na lotnisku, potem trochę informacji na temat nowo oblatanych samolocików.
RAINBOW 06.03.2013r.
Akrobacyjny "styrek" wykonany z chińskiego zestawu. Jak widać prezentuje się całkiem nieźle zwłaszcza, że zrezygnowano z zawartych w zestawie tandetnych naklejek na korzyść zupełnie innego, kontrastowego ubarwienia, co znakomicie ułatwia ocenę położenia modelu w trakcie akrobacji. Ogólnie model niezły, jeśli chodzi o właściwości lotne. Niestety jak na akrobata samolocik jest trochę za ciężki - taki to już zestaw i nie ma z czego urwać masy. Lżejszy o jakieś 400g latałby nieporównywalnie lepiej.
MISS WIND 50E 14.04.2013r.
Zdecydowanie najlepszy akrobacyjny model klasy 50, jakim miałem okazję latać. W powietrzu zachowuje się prawie jak "dorosły" model zawodniczy F3A. Dodatkowym atutem jest bardzo prosty montaż i demontaż płatowca. Zdecydowanie wart 100-procentowego polecenia każdemu, kto opanował podstawy pilotażu i ceni porządne modele.
SEBART 50E 14.04.2013r.
Kolejny samolocik ze stajni SebArt-a, nawiązuje do rzeczywistego samolotu Sbach 342. Bardzo dobrze lata, ładnie wygląda, przeznaczony do akrobacji 3D.
ANGEL S50E 28.04.2013r.
STEV S30E 28.04.2013r.
Znowu SebArt ! Tym razem jednak model o innym przeznaczeniu niż poprzednie. Jest to przykład samolociku świetnie nadającego się do nauki latania. Bardzo poprawny w pilotażu, przewidywalny, a co najważniejsze wybaczający wiele błędów w sterowaniu. Podstawowej akrobacji też można się na nim nauczyć.
SPITFIRE 29.09.2013r.
Dobry przykład na przysłowiowe "z niczego coś". Bazą do wykonania tej półmakietki był niewiele oferujący prosty zestaw - marna laminatowa skorupa kadłuba i skrzydła w technologii styropianowego rdzenia krytego fornirem. Sporo włożonej pracy (prawdziwego modelarza, a nie składaczo-latacza) oraz "kozacki" czterosuwowy silnik Saito FG-30 dały świetny efekt. Model pomimo swoich niewielkich rozmiarów startuje i lata bardzo dobrze, poza tym świetnie prezentuje się w powietrzu.
SOLIUS 28.11.2013r.
Styrek, jeden z najnowszych produktów ze stajni Multiplexa. Godny kontynuator znanego Easy Glidera. Świetnie latający, zadziwiająco dobrze jak na płatowiec z EPP. Po doważeniu nie boi się silniejszego wiatru, co jest rzadkością w wypadku tego rodzaju modeli. W połączeniu z makietowym wyglądem daje posiadaczowi mnóstwo satysfakcji. Dodatkowym atutem jest błyskawiczny montaż/demontaż z usterzeniem poziomym włącznie, co czyni model niezwykle wygodnym do transportu. Można go wozić w bagażniku i dzięki temu być zawsze gotowym do latania. Budując ten model jest się pełnym podziwu dla twórców zestawu - na każdym kroku widać zawartą w nim myśl techniczną. Reasumując - warto zapłacić parę groszy więcej za wyrób Multiplexa - lepszy materiał i rozwiązania konstrukcyjne niż w przeciętnej chińszczyźnie.