Szybowce halowe – sztuka łatwa, lecz tylko pozornie.
Jak zachęcić początkujących modelarzy do uczestnictwa w sportowej rywalizacji ? Zapewne takie pytania zadaje sobie wiele osób, którym zależy na rozwoju modelarstwa w ogóle. A odpowiedź jest prosta i banalna zarazem. Zgodnie w nadrzędną zasadą stopniowania trudności warto zaczynać od konstruowania rzeczy łatwych , przechodząc małymi krokami do tych o większej złożoności. Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy. Rodziców i opiekunów łatwiej zainteresować dziedziną, która nie zrujnuje ich budżetu. W ten tok myślenia doskonale wpisują się tzw. „rzutki", tj. modele szybowców halowych wyrzucanych z ręki. Modele tanie, proste w budowie i nie wymagające wiele czasu na ich wykonanie.
Opierając się na takich założeniach kolejny raz zorganizowaliśmy Zawody Modeli Szybowców Halowych. W sobotni poranek 24 listopada w hali „
Łuczniczka" 20 młodych zawodników postanowiło spróbować swoich sił w tej wydawałoby się prostej konkurencji. Reguły przejrzyste. Wygrywa ten, którego model w zsumowanych trzech lotach najdłużej utrzyma się w powietrzu. Zawodników dzielimy na dwie grupy wiekowe – do 12 roku życia i od 13 do 16 lat. Szybko i sprawnie przebiegają kolejne loty konkursowe. Chronometrażyści pracują bez zarzutu. W międzyczasie wiele modeli wymaga doraźnych większych lub mniejszych napraw. Największą bolączką okazuje się brak treningu przed zawodami w tak dużej hali, która daje ogromne możliwości uzyskiwania długich czasów lotu. Obserwując większość młodych zawodników odnosi się również wrażenie braku ćwiczeń w rzucaniu czymkolwiek, choćby piłeczką na zajęciach wf. Poza tym widoczna jest bezradność w zastosowaniu w praktyce wiedzy teoretycznej wyniesionej z zajęć modelarskich prowadząca do niewłaściwej regulacji modeli lub do jej całkowitego zaniechania.
Najlepiej w rywalizacji wypadli zawodnicy klubu Awiatik z Sośna wygrywając obie kategorie wiekowe. W ich przypadku widać jak wiele dają treningi w hali sportowej, w których regularnie uczestniczą. Hala „Łuczniczka" stanowi jednak cały czas niemałe wyzwanie, bowiem nikt nie wykorzystał w pełni jej możliwości. Dla przypomnienia dodam, że rekord jednego lotu w „Łuczniczce" wynosi ponad 36 sekund i należy do Arkadiusza Kłosowskiego z MDK 5 w Bydgoszczy.
W opisywanych zawodach w grupie młodzików triumfowali:
1. Piotr Polasik - Awiatik Sośno 10,9 9,4 10,5
2. Wojciech Jankowski - Pałac Młodzieży 2,8 3,7 7,7
3. Jakub Fajga - Pałac Młodzieży 6,0 3,7 3,3
Juniorzy młodsi:
1. Szymon Kucharski - Awiatik Sośno 13,4 14,8 13,8
2. Filip Stusik - Awiatik Sośno 11,5 20,0 10,2
3. Julian Żyromski - Ośrodek AB 13,8 12,5 13,8
Gratulujemy zwycięzcom, a wszystkich zachęcamy do budowy kolejnych, lepszych konstrukcji i do efektywnych treningów. Sztuka to tylko pozornie łatwa bowiem to cały czas lotnictwo tylko, że w mniejszym wymiarze.
Serdecznie dziękuję kierownictwu hali „Łuczniczka" za wzorową współpracę i umożliwienie przeprowadzenia zawodów, a modelarzom naszego Aeroklubu za atrakcyjne pokazy pilotażu zdalnie sterowanych modeli halowych.
Wiesław Nowaczyk